wtorek, 27 października 2015

Bydgoskie lotnisko w 1913 roku

Zdjęcie lotnicze późniejszego bydgoskiego lotniska wykonane - co ciekawe - 3 lutego 1913 roku. Ciekawe, bo widać kilka samolotów, a dopiero podczas pierwszej wojny światowej poczyniono starania, by umieścić w tym miejscu lotnisko; plany Niemców ostatecznie dokończyli Polacy po przejęciu władzy w mieście.


Historia zaklęta w nazwach. Część I: Osiedla i dzielnice

Dawno temu nazw ulic nie nadawano dla upamiętnienia zasłużonych osób czy znaczących dat. Powstawały one raczej w ramach lokalnego zwyczaju i spełniały bardziej praktyczną niż symboliczną funkcję - zawierało się w nich najczęściej to, co można było przy niej lub na jej końcu znaleźć. Etymologia nazw ulic i osiedli w Bydgoszczy spokojnie mogłaby stanowić wdzięczny temat niejednej pracy magisterskiej - ba, płodny pisarz mógłby na ten temat napisać opasłe tomisko - szczególnie, że z wieloma nazwami wiążą się bardzo ciekawe legendy, które same w sobie mogłyby stanowić kanwę osobnych powieści. Ani pisanie magisterki ani powieści nie jest teraz naszym celem, dlatego przedstawimy Wam w możliwie największym skrócie pochodzenie bydgoskich nazw. Cykl zaczniemy od osiedli i dzielnic.

OSIEDLA I DZIELNICE

Bocianowo - w zamierzchłych czasach tereny dzisiejszego Bocianowa stanowiły głównie łąki i mokradła. Kujawski książę miał nadać tę ziemię dwóm kuzynom - Wojciechowi i Marcinowi. Wojciech długo nie mógł doczekać się syna, w końcu ktoś mu poradził, by na swoim domu zbudował bocianie gniazdo (wszak jak wiemy dzieci przynoszone są przez bociany ;)) - ale i to nie pomogło. Zrozpaczony Wojciech wystrzelił do gromadki bocianów z łuku, zabijając jednego. Rozjuszone bociany miały cały dzień krążyć po okolicy, co zauważyli przejeżdżający kupcy, ze zdumieniem stwierdziwszy, że "ta okolica to prawdziwe bocianisko!"
Czyżkówko - nazwa ta wyewoluowała od SuskowaSuszkowa, Suszkówko, Czyszkówko po dzisiejsze Czyżkówko. Pierwotnie oznaczała suchy obszar, pozbawiony drzew, być może po wyrębie. 
Bartodzieje - zamieszkiwane kiedyś przez wielu bartników, czyli pszczelarzy
Wzgórze Wolności - młoda nazwa, która zastąpiła część Rupienicy i Małych Bartodziejów; znajdowała się tu Wieża Bismarcka, przemianowana w II RP na Wieżę Wolności, później zburzoną
Kapuściska - nazwa pochodzi z czasów staropolskich, oznaczało pola kapusty
Szwederowo - (niem. Schwedenhöhe - Wzgórze Szwedów) nazwa wzięła się od wydarzeń z potopu szwedzkiego - to tu miały mieć obozowiska wojska szwedzkie nacierające na Bydgoszcz.
Bielawy
Glinki - od gliniastych gleb występujących na tym terenie; 
Rupienica - dawna nazwa Glinek; prawdopodobnie dawno temu uciążliwością dla mieszkańców tych terenów były rupie, czyli gzy. 
Jary - jar to wąwóz o stromych zboczach
Wilczak - w okolicznych włościach miał przed wiekami rezydować pewien jegomość, który witał gości wilkomem pełnym ognistego napoju; wilkom to staropolskie ozdobne naczynie. Jeśli gość otrzymał od pana domu wilkom pełen trunku na powitanie to do dobrego tonu należało opróżnienie go w całości (stąd też niemieckie Wilkommen jako słowa powitania). Z reguły podawano w nim piwo lub wino - "ognista woda" sugeruje nam, że bydgoszczanin wyłamał się z tego zwyczaju i w ramach być może psikusa podawał gościom wódkę, co najwidoczniej tak zapadło w pamięci, że całą dzielnicę nazwano ;)
Osowa Góra - być może od osik (daw. osów), gatunku drzew mogącego w przeszłości porastać te tereny
Ludwikowo - od dawnego folwarku Ludwigshof (właścicielem był ktoś imieniem Ludwig)
Biedaszkowo - tereny te uchodziły za zaniedbane i biedne
Okole - polska nazwa mogła nawiązywać do tego, że wody Brdy i Kanału Bydgoskiego "okalały" osiedle ze wszystkich stron; niemiecka nazwa Schleusenau nawiązuje do śluz obecnych na kanale, 
Błonie - błonie to określenie na rozległe łąki, pola, pastwiska, które dawniej znajdowały się w tym miejscu
Fordon - dawna nazwa podatku pobierana przy wpływaniu na wody Wisły; od furda - bród (rzeczny)
Smukała - od "smuku", czyli przesmyku
Łęgnowo - od łąk łęgnowych, zajmujących tereny zalewowe, podmokłe
Leśne - młode osiedle nazwę wzięło od pobliskych lasów
Miedzyń - od miedzy, oznaczającej granicę; być może dotąd sięgał zasięg osadnictwa
Zimne Wody - Brda w tym miejscu zapewne nie zachęcała do kąpieli
Jachcice - zniekształcone Zachcice od imienia Zachariasz
Wyżyny - nazwa pojawiła się dopiero w 1972 roku, osiedle zlokalizowane jest na wzniesieniu


Oczywiście nie są to jedyne teorie dotyczące powstania nazw używanych dziś i w przeszłości - z wieloma z nich wiążą się legendy; w 1935 Wincenty Sławiński wydał zbiór opowiadań pt. "Babia wieś - z legend podmiejskich starej Bydgoszczy". Niestety nie jestem w stanie stwierdzić, czy pan redaktor zebrał w niej zasłyszane historie czy też raczej pokusił się o stworzenie nowych. Jeśli znacie jeszcze jakieś teorie związane z pochodzeniem nazw osiedli - zachęcamy do podzielenia się nimi!


I na koniec zagadka: skąd się wzięła nazwa Myślęcinek




Bądź na bieżąco dzięki facebookowi

środa, 8 kwietnia 2015

Rozbiórka kościoła Loyoli i zachodniej pierzei

Na początku 1940 zaczęto rozbiórkę kościoła pojezuickiego i zachodniej pierzei Starego Rynku. 8 stycznia odprawiono w nim ostatnie nabożeństwo. Rozbiórka była motywowana chęcią budowy nowego ratusza - jednakże w prasie niemieckiej propaganda rozpowszechniała informację, jakoby "nie szanujący kościołów" alianci dokonali nalotów na Bydgoszcz, w wyniku których zachodnia pierzeja została tak uszkodzona, że rozbiórka była konieczna. Podobnie argumentowali, gdy wyburzali dwie okazałe kamienice na Mostowej - zniszczenia fundamentów wywołane przez wysadzenie mostu przez wycofujące się Wojsko Polskie miało na okupancie wymusić rozbiórkę tych kamienic "w trosce o bezpieczeństwo".. a tak przynajmniej mówiono.

poniedziałek, 30 marca 2015

Kasyno oficerskie przy ulicy Focha

Wybudowane w 1869 roku kasyno oficerskie przy dzisiejszej ulicy Focha. Pierwotnie należało do 14 Pułku Piechoty im. Hrabiego Schwerin (3. Pomorski) (Infanterie-Regiment Graf Schwerin (3. Pommersches) Nr 14), później - do polskiego 62. Pułku Piechoty.

Spłonęło w styczniu 1945 roku a jego zgliszcza zostały rozebrane.  Dziś w jego miejscu znajduje się parking Opery Nova. 

ok. 1890 roku




1876

1914

2014

Bądź na bieżąco dzięki facebookowi

wtorek, 24 marca 2015

Balaton na Bartodziejach

"Koce, ręczniki, leżaki, dla dzieci piłki i dmuchane materace. Nic więcej nie było nam do szczęścia potrzebne. Ludzi się znało, więc nikt nie miał obaw, że zniknie dziecko na przykład. Sąsiad był jak brat".

Wydaje się, że wiosna zadomowiła się już na dobre. Warto przypomnieć sobie historię dawnego bydgoskiego kąpieliska - Balatonu, nad którym tłumy bydgoszczan spędzały ciepłe dni.

W 1886 roku, niemiecki przedsiębiorca o nazwisku Wiese zbudował w tym miejscu cegielnię, która po piętnastu latach przeszła w ręce Heinricha Krause. Po drugiej wojnie światowej glinianka, pozostałość po miejscu z którego pobierano surowiec do produkcji cegieł, wypełniła się wodą. Wraz z rozpoczęciem budowy osiedla Bartodzieje w latach '70 zdecydowano się na zagospodarowanie akwenu dla celów rekreacyjnych - oddano go do użytku 20 listopada 1974 roku. Latem służył mieszkańcom jako miejsce do wypoczynku i kąpieli, zimą jako lodowisko. Podczas jednej z takich zim pierwsze kroki na łyżwach stawiał tu polski hokeista Andrzej Tkacz. Z czasem w Balatonie wprowadzono zakaz kąpieli. Kilka lat temu odrestaurowano nabrzeże, a okolice Balatonu nadal tętnią życiem, choć nikt się już w nim nie kąpie.

Oprócz Balatonu pozostałością po dawnej cegielni jest nazwa jednej z ulic - Cegielniana. 


















Zdjęcia: _poison_
Ostatnie zdjęcie: lumix26
Bądź na bieżąco dzięki facebookowi

wtorek, 17 marca 2015

środa, 11 lutego 2015

Pożar spichrzy w 1960 roku

W mroźną niedzielę lutego 1960 roku nad miastem widoczna była wielka łuna. Zapłonęły spichrza przy Grodzkiej 13 i 15. Wiadomość o pożarze obiegła Bydgoszcz z prędkością błyskawicy, a tłumy bydgoszczan obserwowały z mostu i drugiego brzegu rzeki jak giną tak charakterystyczne dla naszego miasta budynki. Strażacy, nie chcąc dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia na pozostałe spichrza, pompowali wodę prosto z Brdy. Niestety, spichrza stojące w płomieniach spłonęły doszczętnie a ich ruiny zostały rozebrane.






(różne źródła podają 5 bądź 6 lutego, podczas gdy w 1960 niedziela wypadała siódmego)

Dziękujemy państwu Elżbiecie oraz Januszowi Frohlich za podzielenie się z nami tymi cudownymi zdjęciami spichrzy po pożarze. 

Bądź na bieżąco dzięki facebookowi

niedziela, 25 stycznia 2015

Przedwojenny tramwaj

Zapraszamy na przejażdżkę! :)

Marzec 1923 roku. Tramwaj linii A - tzw. czerwonej - kursującej z Dworca, przez Plac Teatralny, na Okole. 

Na zdjęciu widoczny tramwaj z kolońskich zakładów AEG, wyprodukowany w ostatnich latach XIX wieku, około 1898 roku - Herbrand VNB-125. 

Na dole tramwaju widoczna reklama Jana Cisewskiego - wytwórcy i hurtownika win w okresie międzywojennym. W swojej winiarni mieszczącej się przy Starym Rynku 21 oferował także francuskie potrawy, karpia oraz leguminę, a także takie likiery jak Erven Lucas Bols. 




źródło zdjęcia: labeo7/fotopolska

Bądź na bieżąco dzięki facebookowi